Witamy w Przystanku Ropienka

Kiedy trzy lata temu stanęliśmy na łące, która zielonym kobiercem prowadziła do dwóch drewnianych chat, pomyśleliśmy, że tak właśnie wyglądają ilustracje najpiękniejszych bajek dla dzieci.
Mgła zawieszona nad trawą, błysk słońca na stawie, magia w powietrzu. Miejsce rzuciło na nas zaklęcie i kupiliśmy siedlisko z początku ubiegłego wieku.
Ropienka zaprzyjaźniła nas z określeniem „wieczny remont”, kaloszami, kosiarką, ale także z tym, że czas tu płynie wolniej i piękniej.
Że do odpoczynku wcale nie trzeba telewizora ani internetu.
Że powietrze może pachnieć, a po nocy można się obudzić wypoczętym.
I że na niebie są miliony gwiazd, które obiecaliśmy sobie kiedyś policzyć.
Bo mamy czas.

Choć nie mieszkamy w Ropience na stałe, to ciągnie nas tu w każdej chwili. Każda pora roku jest magiczna, mamy blisko w góry i do lasu. Uwierzcie nam, że tu można odpocząć i złapać dystans.